niedziela, 19 listopada 2017

Pijawki Pana Prezesa



Skandal! Pisowska fundacja w ukryciu przed opinią publiczną żeruje na pieniądzach spółek skarbu państwa, czyli naszych.

Andrzej Sikorski

   W czerwcu 2016 r. zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego, Adam Glapiński, ulokowany przez partię władzy na stołku prezesa Narodowe­go Banku Polskiego (NBP), utworzył Fundację im. Sławomira Skrzypka. Zadaniem fundacji jest propagowanie przedsiębiorczości, edukacji ekonomicznej oraz prowadzenie działalności na rzecz dobra publicznego w zakresie kultury, sztuki, ochrony dziedzictwa narodowego, nauki, oświaty i wychowania.
   W statucie zapisano, że fundacja będzie czer­pać dochody z dotacji i subwencji od osób praw­nych (spółek skarbu państwa, partii politycz­nych, przedsiębiorstw państwowych, samorzą­dów) i dotacji państwowych.
Czyli fundacja zajmująca się mydłem i powidłem jest na garnuszku państwa.
∙ ∙ ∙
Glapiński mianował zarząd i radę fundacji. Prezesem został 35-letni Łukasz Oprawski, a wi­ceprezesem 30-letni Mariusz Chłopik.
   Oprawski to były asystent posła Marka Su­skiego, pracował w kontrolowanej przez Ka­czyńskiego spółce „Srebrna”.
   Chłopik jest radnym PiS warszawskiej dziel­nicy Rembertów i zięciem ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Udzielał się w sztabach wyborczych PiS i Andrzeja Dudy. Po wygranych przez PiS wyborach dostał dyrektorski stołek w nadzorowanej przez rząd Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). Choć ma niewielkie doświad­czenie zawodowe, z oświadczenia majątkowego wynika, że posiada 250 tys. zł.
   Chłopik uchodzi za człowieka Joachima Bru­dzińskiego, który mówi o nim „mój chłopak”. W wywiadzie udzielonym Teresie Torańskiej Brudziński wspominał o szczególnym zaanga­żowaniu Chłopika tuż po katastrofie smoleń­skiej. Młody działacz PiS pojawił się w centrali partii przy Nowogrodzkiej już po pierwszych informacjach o wypadku. Dostał odpowiedzial­ne zadanie zorganizowania kanapek i picia oraz taksówki powietrznej dla prezesa i jego współ­pracowników, którą polecieli do Witebska.
   Zarząd nadzoruje rada fundacji, w której skład wchodzą: Andrzej Kaźmierczak, członek zarzą­du NBP były doradca Lecha Kaczyńskiego; Ja­nusz Ostaszewski i Adam Budnikowski, człon­kowie rady nadzorczej państwowego banku PKO BP; Marek Dietl, doradca prezydenta Du­dy i prezes Giełdy Papierów Wartościowych; Zdzisław Sokal, doradca Dudy, członek zarządu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. W ra­dzie fundacji zasiadał też do niedawna Marek Chrzanowski, szef Komisji Nadzoru Finansowe­go i członek prezydenckiej Narodowej Rady Rozwoju, ale złożył rezygnację z powodu - jak to uzasadnił - „nadmiaru obowiązków”.
∙ ∙ ∙
   Fundacja została utworzona w czerwcu, zare­jestrowana przez sąd pod koniec sierpnia, a już w listopadzie 2016 r. pod patronatem prezyden­ta Dudy zorganizowała forum ekonomiczne „Kongres 590” w Jasionce koło Rzeszowa. Pod­karpacie jest bastionem wyborczym PiS, wybór miejsca nie był więc przypadkowy. Na 2-dniowej imprezie, podczas której wręczono Nagrody Go­spodarcze Prezydenta RP, brylowała pisowska śmietanka z Andrzejem Dudą, Beatą Szydło, mi­nistrami i czołowymi politykami partii rządzą­cej. Gościem specjalnym był Bruce Dickinson, biznesmen, pilot i wokalista Iron Maiden. W ro­li konferansjerów wystąpił tandem reżimowych propagandzistów - Krzysztof Ziemiec i Danuta Holecka. Imprezę sponsorowały spółki skarbu państwa, m.in. PKN Orlen, PZU, PKO BI? Gru­pa Azoty, PGE, Enea, Polska Grupa Zbrojenio­wa, Lotos, PLL LOT, Poczta Polska, Energa, PKP Cargo, Ursus.
∙ ∙ ∙
   16 i 17 listopada 2017 r. odbędzie się druga edycja forum. Sponsorami są znowu spółki pań­stwowe. Fundacja nie odpowiedziała na pytania, ile pieniędzy otrzymała od spółek, na co zostały wydane, ile forsy ma na rachunku bankowym.
Także spółki odmówiły udzielenia informacji. Biuro Prasowe PKN Orlen: „Mając na uwadze znaczenie PKN Orlen, jako narodowego championa polskiej gospodarki, Koncern za­angażował się również w Kongres 590, którego organizatorem jest Fundacja im. Sławomira Skrzypka, który stwarza doskonałą przestrzeń do debaty polskich przedsiębiorców, naukow­ców oraz organizacji rządowych, powołanych do wspierania innowacji i rozwoju polskiej
przedsiębiorczości. Tym bardziej że Koncern od lat jest obecny przy realizacji najważniej­szych działań związanych z promocją Polski. Nie jest jednak naszą praktyką komentowanie szczegółów współpracy z obecnymi czy poten­cjalnymi kontrahentami”.
   Departament Komunikacji PGNiG: „Nieste­ty nie jest możliwe udzielenie odpowiedzi na zadanie pytanie, gdyż informacje te stano­wią tajemnice przedsiębiorstwa, wobec czego ich ujawnienie skutkowałoby naruszeniem tej tajemnicy. Ponadto należy zauważyć, iż zakres postawionego pytania nie dotyczy działalności PGNiG S.A. związanej z wykonywaniem przez nią zadań publicznych, wobec czego udziele­nie takich informacji nie podlega ustawie z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informa­cji publicznej (tekst jednolity Dz.U. z 2016 r. poz. 1764)”.
   Michał Stilger, ekspert Wydziału Prasowego, Biuro Komunikacji i Promocji PKP: „Szczegó­łowe informacje dotyczące wartości świad­czeń stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa. Takie informacje posiadają wartość gospodar­czą i nie mogą zostać upublicznione ze wzglę­du na kwestię konkurencyjności”.
   Biuro Prasowe PGE: „Szczegółowe zapisy umów sponsoringowych objęte są tajemnicą handlową”.
∙ ∙ ∙
   Z przecieków wiem, że na partyjną imprezę PiS spółki wywaliły kilkana­ście milionów złotych.
   Mamy do czynienia z niebywałym skandalem, gdyż spółki założyły przecież Polską Fundację Narodową („Żerowisko PiS”, „NIE” nr 24/2017), w którą wpom­powały ponad 500 mln zł i która ma w sta­tucie zapisane te same cele co Fundacja im. Sławomira Skrzypka, i to PFN mogła zorganizować forum ekonomiczne. Za­chodzi też ewidentny konflikt interesów. Głównym sponsorem „Kongresu 590” jest PKO BP tymczasem Ostaszewski i Budnikowski, członkowie rady nadzorczej ban­ku, są też członkami rady fundacji W or­ganizację imprezy (jako partner meryto­ryczny) zaangażowała się Agencja Rozwo­ju Przemysłu, gdzie Chłopik jest dyrekto­rem. Nieoficjalnie dowiedziałem się, że nie nadmiar obowiązków, ale właśnie konflikt interesów spowodował, że z rady fundacji zrezygnował szef KNĘ która również jest zaangażowana w organizację kongresu.
   Jak gdyby tego było mało, fundacja, którą nadzoruje minister nauki Jaro­sław Gowin, nie opublikowała sprawoz­dania ze swojej działalności, w tym spra­wozdania finansowego. Co chce ukryć przed opinią publiczną?
∙ ∙ ∙
   Siedziba fundacji mieści się przy ul Marcina z Wrocimowic, zadupiu naj­większego zadupia Warszawy, w dzielni­cy Białołęka, na I piętrze 4-piętrowego bloku, w którym upchnięto 38 lokali mieszkalnych, na skraju podmokłego la­su, gdzie kończy się asfalt. Pod wskaza­nym adresem nie ma żadnej informacji o tym, że cokolwiek tam istnieje oprócz prywatnego mieszkania Na klatce scho­dowej zamiast szyldu fundacji wiszą ogłoszenia o sprzedaży samochodu nis­san qashqai (bezwypadkowy 2-litrowy diesel z 2009 r. za 28 500 zł); wynajmie garażu, komórek lokatorskich i lekcjach angielskiego. Dzwoniłem domofonem, ale bez reakcji Sąsiedzi nawet nie wie­dzą, że działa tam fundacja.
   Tak właśnie wygląda postulowana przez PiS jawność życia publicznego. Pie­niądze spółek wyprowadzane są do par­tyjnej fundacji widma, obsadzonej przez ludzi związanych z prezesem NBP, prezy­dentem i wpływowymi politykami partii rządzącej. Wszystko jest tajne przez pouf­ne. Dociekliwi mordy w kubeł!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz