1. Źdźbło:
PiS twierdzi, że pozew złożony w trybie wyborczym, jest oznaką tchórzostwa PO, która otrzymałą od nich – PiSu – szansę na rzeczową publiczną rozmowę, ale nie potrafi z niej skorzystać.
Belka:
PiS odrzucił zaproszenie Platformy do publicznej telewizyjnej debaty, która miała na celu ustalenie faktów i rzeczową dyskusję na temat najbliższej przyszłości Polski. Tłumaczył to w sposób tak zawiły, że nawet salonowe pisowskie pittbule nie są w stanie poprzeć uzasadnień Kaczyńskiego i wymyślają swoje.
2. Źdźbło:
PiS twierdzi, że PO chwali się nie swoimi osiągnięciami.
Belka:
Swego czasu, kiedy PiS był u władzy, nawet LPR funkcjonował w sposób bardziej efektywny. Słynne i łatwe do odnalezienia na youtube jest wystąpienie, który punkt po punkcie zmiażdzył raport Kurskiego. Kurski w swym wystąpieniu chwalił się rzekomo pisowskimi sukcesami, podczas gdy żaden z nich pisu udziałem nie był. Co więcej, partia Kaczyńskiego od dawna podtrzymuje mit, jakoby obniżyła podatki za swych rządów. A tymczasem nie dość, że do takiego działania potrzeba większości sejmowej – czyli co najwyżej sejm obniżył podatki – to jeszcze projekt ustawy złożył klub Platformy Obywatelskiej.
3. Źdźbło:
PiS co chwilę urąga minister Kopacz i narzeka na polską służbę zdrowia.
Belka:
Za rządów PiS mieliśmy największy kryzys w służbie zdrowia od '89. Wszyscy pamiętamy słynne namiotowe miasteczka, zagłuszanie telefonów pielęgniarek i usuwanie ich siłą z sejmu. Wszyscy pamiętamy największy w historii strajk lekarzy, gdzie ponad połowa z nich wzięła bezpatne urlopy albo zwyczajnie odeszła z pracy i nie było komu leczyć ludzi.
4. Źdźbło:
PiS narzeka na stronniczość mediów w Polsce. Twierdzi, że są prorządowe, co stanowi poważny gwałt na polskiej demokracji.
Belka:
Kaczyński i spółka ignorują zupełnie fakt, że za ich rządów (a także później, do czasu, kiedy zarządy TVP i PR zostały wyczyszczony przez pisowskich funkcjonariuszy) Telewizja Publiczna i Polskie Radio były nadawcami pisowskimi i zwalniano w nich dziennikarzy, którzy się temu sprzeciwiali – np. Wiktora Batera czy Dobrosława Rodziewicza. Każdy prezes każdego publicznego nadawcy miał nadanie od Kaczyńskiego. Niejaka Patrycja Kotecka zarabiała ogromne pieniądze za cenzurę informacji wypluwanych przez TVP. W TVP pojawiłą się z nadania Leha Kaczyńskiego i Ziobry. Szybko awansowała: z szeregowego pracownika Agencji, na jej wicedyrektora Reporterzy "Wiadomości" opowiadali, że Kotecka blokując jakąś informację argumentowała, że ... może to zaszkodzić PiS. Przez nią pracę w "Wiadomościach" straciło wielu dziennikarzy, prezenterów i wydawców. Wystarczyło, że zakwestionowali jej decyzje dotyczące cenzurowania informacji. Pisowski prezes - Urbański zawsze jej bronił. Nawet wtedy, gdy jeden z reporterów - Łukasz Słapek - ujawnił, że przed wyborami w 2007 r. proponowała mu wysokie honorarium za przygotowanie materiału uderzającego w PO, czyli głównego konkurenta PiS (Kotecka wytoczyła Słapkowi proces, ale zeznający świadkowie potwierdzają słowa Słapka).
Osobną zupełnie sprawą jest casus Pospieszalskiego, któremu nie przedłużono umowy na autorski program Warto Rozmawiać. Pisowska banda z miejsca rzuciła się do boku o demokrację i wolność słowa. Trwało to do czasu, kiedy okazało się, że Pospieszalski najzwyczajniej w świecie zażądał od TVP takich pieniędzy, że zarząd TVP go pogonił. Również zarzuty o łamanie etyki dziennikarskiej, jakoś na pisowskich mudżahedinach wrażenia nie robiły.
5. Źdźbło:
PiS pieni się nad stanem polskiej gospodarki. Zarzucają, że PKB maleje, dług publiczny rośnie.
Belka:
Co rzecz jasna jest bzdurą. PKB rośnie, tylko w mniejszym tempie, niż za PiS. Przy czym politycy tej ostatniej partii doskonale widzą (tylko najzwyczajniej w świecie kłamią), że rządzili w czasach europejskiej prosperity. Dług publiczny rósł bardzo szybko mimo wzrostku PKB i braku jakichkolwiek inwestycji. Platforma rządzi w czasie kryzysu, a Polska jest jedynym europejskim krajem, którego PKB wciąż rośnie. Dług publiczny skoczył, co jest jednak zrozumiałe przy niższym wzroście PKB i wielu wydatkach. Warto jednak zaznaczyć, że na tle Europy nasz dług publiczny bynajmniej nie jest tragiczny. Dużo gorzej jest w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Portugalii czy irandii. Że o Włochach i Grecji nie wspomnę – tam dług publiczny przekracza 100 (a w przypadku Grecjii nawet 125) procent PKB. My zaś jesteśmy na poziomie Holandii, Hiszpanii, Finlandii i Austrii.
6. Źdźbło:
Z najnowszych: Lud pisowski zarzuca Klichowi autopromocję z pomocą Katastrofy Smoleńskiej.
Belka:
Od kwietnia 2010 PiS na Smoleńsku odbudował swoją siłę. Wykorzystują tę niewątpliwą tragedią na niemal każdej płaszczyźnie swojej działalności. I wprawdziw twierdzą, że Smoleńska dla własnych potrzeb nie zawłąszczają, to jednak najwyraźniej niektórzy mają prawo się wypadkiem promować, a inni nie.
7. Źdźbło:
PiS zarzuca rządowi indolencję w działaniach infrastrukturalnych.
Belka:
Obecnie powstaje 77 nowych dworców kolejowych. Ponad 2000 km nowych/remontowanych szyn i również 2000 km nowych/remontowanych dróg. Wobec działań pisu stanowi to progres około tysiąca procent w przypadku dróg. O szynach i dworcach nie wspominam, bo trudno się odnieść do zera.
8. Źdźbło:
PiS zarzuca rządowi agresję wobec opozycji i używanie języka nienawiści.
Belka:
A tymczasem insytuty badań agresji w mediach nie pozostawiają złudzeń. Kaczyński i PiS każdego roku zaliczają ponad 2 razy więcej agresywnych wypowiedzi niż wszystkie pozostałe ugrupowania razem wzięte. Prócz tego PiS przy każdej okazji uprawia samogwałt, twierdząc, że rząd i samorządy wykorzystuje resorty siłowe (policja, straż miejska) do zwalczania opozycji, podczas gdy to oni sami powołali za wielkie pieniądze CBA, których w pierwszych latach funkcjonowania używano do szukania, a wręcz wymuszania haków nie tylko na rywalach politycznych (Sawicka), ale nawet na własnych, z jakichś powodów niewygodnych ludziach (Lipiec).
9. Źdźbło:
PiS zarzuca PO manipulowanie i oszukiwanie opinii publicznej.
Belka:
A tymczasem doskonale ma się poseł Kurski, który nie tylko nazwał swój elektorat „ciemnym ludem”, ale też – w zgodzie z retoryką samogwałtu – wyreżyserował rzekome pobicie Cugier-Kotki i słynną, ale zupełnie nieprawdziwą aferę billboardową. Dla władzy wszystko.
10. Źdźbło:
PiS twierdzi, że PO poprowadziłą szereg działań niekorzystnych dla Polski (np. Rurociąg Północny) a w kraju panuje drożyzna (cukier, benzyna)
Belka:
A tymczasem okazuje się, że benzyna, która dziś jst bardzo dorga, ma w sobie o 7% mniej podatków niż za czasów PiS, a cena baryłki tego surowca na światowym rynku podrożała o ponad 100%. Drogi cukier to wynik indolencji Jurgla. To on odpowiadał za negocjacje z Unią dotyczące limitów w produkcji cukru. Wcześniej mieliśmy dużą nadwyżkę. Po popisach pisowskiego niedojdy mamy spory niedobór, co w połączeniu z cenami surowców i ogólnoświatową sytuacją na rynku, a także paniką wywołaną przez czarnowidztwo Kaczyńskiego, musiało zaowocować podwyżkami. A Nord Stream? Nie tylko powstał w wyniku permanentnej polityki antyrosyjskiej Kaczyńskiego, ale przede wszystkim za rządów PiS odbył się szereg paneli dyskusyjnych pomiędzy inwestorami, na których polski rząd mógł zgłaszać swoje uwagi. Ale PiS żadnych nie zgłosił.
To tylko kilka przykładów. Można je mnożyć i mnożyć. Postępujący nowotwór źrenicy zabija zdolność percypowania rzeczywistości przez PiS. I tacy ludzie chcą nami rządzić. Jesteśmy na to gotowi? Przypuszczam, że wątpię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz