Po kolejnej porcji lektury Pańskiego wspaniałego tygodnika "NIE" z
przerażeniem stwierdziłem, że głupota leaderów polskiej prawicy jest
wieczna i nie podlega modyfikacji od 75 lat. Nawet tytuły gazecin, jakie
są wydawane dla zwolenników tej opcji widzenia Świata, są podobne jak
te przedwojenne, np. "Nasz Dziennik" teraz i "Mały Dziennik" przed
wojną.
Zmieniły się wszak programy nauczania w szkołach, lektury
szkolne, zależności od "Starszych Braci", stosunki sąsiedzkie w Europie,
a frazeologia i język prawicy pozostały te same. Ekonomia również
zatoczyła krąg i nic a nic nie wpłynęła na procesy myślowe w ciasnych
łebkach polskich prawiczków.
Czy jedyną przyczyną jest wieczne przymierze prawicy z nacjonal-
-katolicyzmem?
Czy też może ślepe naśladownictwo przodków-prawicowców, tych co to bili
konia na widok kobyły Pana Marszałka Piłsudskiego i uczyli wnuki
głupawych piosenek ku czci tego wielkiego demokraty-zamachowca majowego.
Może tak działa na słabszych umysłowo literatura pisana ku pokrzepieniu
serc i pognębieniu sąsiadów? A może jest to wynik tradycji
polsko-mocarstwowych z szesnastego i siedemnastego wieku? Co ma większy
wpływ na głupotę polską: edukacja, tradycja, religia, czy też brak
znajomości historii Europy?
W związku z powyższymi wątpliwościami
uprzejmie pragnę zachęcić "NIE" do podjęcia inicjatywy zorganizowania
"Wszech-Polskiej" konferencji naukowej na temat "Przyczyny
Nieśmiertelności Głupoty Polskiej Prawicy". Sądzę, że rządy AWS, prasa
prawicowa i radyjo M
dostarczą nam wielu wspaniałych przykładów
kontynuacji dzieła przodków-prawicowców w kształtowaniu kolejnego
odcinka Wolnej Polski.
Jacek Ronda,
Cape Town, South Africa
ŻRÓDŁO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz