piątek, 22 lipca 2011

Pytanie do posła Mularczyka

Jak pan nazwie panie pośle działania PiS z 2006 roku?

Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk w "Polskim Punkcie Widzenia" w Telewizji Trwam ochoczo wyliczał grzechy Trybunału Konstytucyjnego, który w środę orzekał w sprawie kodeksu wyborczego. Wyjaśniał widzom, że najcięższy polega na tym, że TK wydał orzeczenie pół roku przed wyborami, bo takich rzeczy przecież się nie robi. Trybunał powinien, według polityka PiS, w całości uchylić kodeks wyborczy, tak by żadne zmiany nie były teraz możliwe. - TK nie uchylając w całości kodeksu, złamał swoją zasadę, to pogwałcenie elementarnych zasad państwa demokratycznego - przekonywał widzów telewizji o. Tadeusza Rydzyka.

A mnie zainspirował do zadania pytania. Jak nazwać działania PiS z 2006 roku, gdy jego partia zmieniła ordynację wyborczą wprowadzając do niej twór zwany blokowaniem list, by zawładnąć województwami, miastami i gminami?

Ponieważ poseł Mularczyk nie zasiadał wówczas w sejmowej komisji samorządu terytorialnego, która wprowadzała zmiany, przypomnę mu jak to wyglądało. Tak, by łatwiej mógł mi odpowiedzieć na pytanie.

Plan nie był łatwy mimo, że PiS, LPR i Samoobrona miały wówczas sejmową większość. By się powiódł, najpierw PiS musiał przejąć sejmową komisję samorządu terytorialnego. Szefował jej wówczas Waldemar Pawlak nieprzychylny blokowaniu list. Zapadła decyzja, by go odwołać. Dlatego w ciągu jednego dnia, do wcale nie najpopularniejszej komisji, zapisało się 30 posłów z koalicji. A ta od razu stała się największą w Sejmie (Dwa miesiące później większość posłów się wypisała). Pawlaka zastąpił Dawid Jackiewicz z PiS. Ówczesna opozycja (PO, PSL) mówiła wówczas: - To dyktatura. Koalicja odpowiadała: - To demokracja.

A w pięcioosobowym prezydium komisji zasiadał zaledwie jeden przedstawiciel opozycji.

Był sierpień 2006 roku. We wrześniu ustawa leżała już na biurku prezydenta Lecha Kaczyńskiego, czekając na jego podpis. W listopadzie PiS, LPR i Samoobrona zgrupowały swoje listy wyborcze i wystartowały w wyborach samorządowych. Blokowanie list nie bardzo im pomogło w wyborczym sukcesie.

Jak pan to nazwie panie pośle?

LINK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz