Kacza partia ma aż 235 posłów.
Prezentujemy najbardziej charakterystyczne twarze tej formacji. Ku pamięci i
ku przestrodze.
Błaszczak Mariusz - teflonowy Mario, wzorzec kaczowielbienia. Posiadł
niezwykłą umiejętność politycznej mimikry. Myśli jak prezes, porusza się jak
prezes, gniewa się jak prezes i jest hmm... empatyczny jak On. Niedoszły
prezydent Legionowa. Walczy o klerykalizację Polski. Gorączkowo pilnuje, aby
pod żadnym pozorem nie przewyższać prezesa o głowę. Dlatego chodzi przy nim w
skłonie.
Brudziński Joachim - chuligan w garniturze o niewyparzonej gębie. Przegrał
prawomocnie proces sądowy z „FiM” - wybulił kasę na cel społeczny i oficjalnie
nas przepraszał. Jako nieletni uczeń energicznie zdemolował niecały pociąg i
uczestniczył w rozboju. Zaliczył tylko dwa miesiące w areszcie. Wybitny
„szyita” - od młodości nie wylewa procentów za kołnierz. Po wódce uruchamia mu
się „szwendaczka”, czyli nieskrępowany pęd do ruszenia „na miasto”. Kaczyński
jest dlań hersztem bandy. Chce zająć jego miejsce, jak się zwolni. Widać, że
ma kwalifikacje.
Bubula Barbara - radiomaryjny komisarz medialny. Fanatycznie oddana Rydzykowi,
Kaczyńskiemu oraz katonacjonalizmowi. Prawie synonim kruchtowych klimatów
i stęchłej woni ciemnogrodu. Zwolenniczka trzymania mediów publicznych ostro
za pysk. Bardzo chce zasłużyć na posadę marszałka Sejmu, aby Ojciec Dyrektor,
albo chociaż Prezes, był z niej dumny.
Cymański Tadeusz - gadatliwy szachista półprowincjonalny. Miłośnik ojca Rydzyka
i lania dzieci po tyłku. Wpatrzony w portrety Wyszyńskiego i Kaczyńskiego
(Lecha). Pracował kiedyś jako grabarz, więc w rządzie PiS mógłby odpowiadać
za gospodarkę... Ponoć ma niekiedy potrzebę, aby myśleć, a nie mówić. Niestety,
wciąż gada.
Czabański
Krzysztof - wspólnik Kaczyńskiego w
aferze Fundacji Prasowej, z której kasę wysysano do Porozumienia Centrum.
Oczywiście niewinny, żadnego „układu” nie było, to tylko kacze porozumienie
biznesowo-polityczne... „Gazeta Polska” dała mu „nagrodę im. św. Grzegorza I
Wielkiego” za to, że z Polskiego Radia „uczynił stację, w której mogą
wypowiadać się osoby o różnych poglądach”. W tym celu zwolnił z radia tych,
którzy mieli poglądy inne niż on.
Gliński Piotr - „premier techniczny”. Profesor socjologii. Jako pierwszy
w polskim Sejmie wystąpił na mównicy zdalnie, gadając z tabletu. Za stojak na
tablet robił Kaczyński. Urządzenie uruchomiło kierownictwo partii. Niegdyś
wielbiciel Unii Wolności.
Gosiewska Małgorzata - starszy referent polityczny. Zaczęła w NSZZ „S”, potem w
biurze poselskim Kaczyńskiego, w fundacji Biereckiego, w SKOK-u, jako
księgowa Dorna, w sejmowym biurze PiS, w prezydenckiej kancelarii.
Zasłynęła wydawaniem sejmowej kasy na paliwo wystarczające na około 240 tys.
km, rodzinne przeloty oraz rachunki telefoniczne synka. Jej życiowym
osiągnięciem był mąż Przemysław Edgar, potomek Kmicica.
Górski Artur - znany herold „końca cywilizacji białego człowieka”, który
miał według niego nastąpić po wyborze Baracka Obamy na prezydenta USA.
Katolicki monarchista o nienachalnym
intelekcie. Chce intronizacji Chrystusa na króla Polski. Ma chrześcijańskie
sumienie o zajadłości wściekłego psa.
Jaki Patryk - usta i pierś Ziobry. Konserwatysta marketingowiec.
Jako kibol lubił „chodzić z szalikiem do młyna”. W 2011 roku uzyskał tytuł
„Hitu Opolszczyzny”. Wyszczekany. Chce razem z Kukizem zmienić konstytucję
tak, aby Polskę „szarpnąć cuglami i nasikać do namiotu tym pseudoelitom”. Chce
być częścią historii. „Oczywiście, jeżeli Pan Bóg pozwoli”.
Kaczyński Jarosław - przykościelny nadprezydent, nadpremier, nadmarszałek
oraz podprymas. Ciąg dalszy nastąpi. Poszukiwacz zakamuflowanych opcji
(głównie niemieckich) i rosyjsko-niemieckiego kondominium. Wprawiony w złodziejskim
fachu - jako dziecko był jednym z tych, co ukradli księżyc. Zbieżność
zainteresowań zbliżyła go do kleru.
Kempa Beata - Miłośniczka Ziobry i Rydzyka. Zawodowy kurator.
Niedoszła: burmistrz Sycowa, europoseł, wicemarszałek. Uważa, że ma bujną
wyobraźnię, ale: „Ziobry w czarnej sutannie i z koloratką pod szyją nie jestem
sobie w stanie wyobrazić”. W Sejmie ostatniej kadencji całymi godzinami
przesiadywała w butiku z ciuchami. Wyszczekana.
Kuchciński Marek - najwybitniejszy polski ogrodnik. Jako absolwent
Policealnego Studium Ogrodniczego od młodości wiernie uprawiał różne grządki
PC, potem PiS. Kiedyś był hippisem i popalał marihuanę. Niektórzy twierdzą, że
nie przestał, dlatego wciąż taki cichutki,
spokojny i mało widoczny. Jakby przymulony.
Lipiński Adam - zaufany pretorianin Prezesa. Obecnie uważany za
„trzeciego bliźniaka”. Szerzej znany z kupczenia wpływami za poparcie
Kaczyńskiego przez Renatę Beger. Wielki Mistrz Zakonu PC w PiS. Biznesowy
wspólnik Prezesa, udziałowiec i funkcyjny w licznych spółkach PiS-owskiej
kamaryli. Jego żona Wojnarska jest w radzie nadzorczej „Srebrnej”, która
stawia w Warszawie 138-metrowy biurowiec.
Rzepecki Łukasz - pacynka Marcina Mastalerka zwanego „Breivikiem”. Prowadził mu biuro poselskie. Parzył kawę i chętnie służył.
Najmłodszy poseł (22 lata). Też chce wygryźć Kaczyńskiego, ale musi czekać
jeszcze ćwierć wieku. Trwać i modlić się.
Suski Marek - uosobienie „susłoizacji”. Znawca wewnętrznych mechanizmów
PiS Ludwik Dorn określa tym mianem „pewien rodzaj inteligencji i wrażliwości”.
Taki, gdy „inteligencja niejako automatycznie kojarzy się z ciężkim
schorzeniem psychicznym”. Od lat biznesowy wspólnik Prezesa.
Szefernaker Paweł - szef młodzieżówki PiS. Skatoliczały współautor
internetowej kampanii wyborczej. Ma pójść śladami Biereckiego, ale w
Necie. Senator za kasę ze SKOKÓW zbudował i umocnił prawicowe media, zwłaszcza
drukowane. Pawełek ma zadanie wyjaśniać internautom, która partia jest
najmądrzejsza i dlaczego jest nią właśnie PiS.
Szydło Beata - matka syna, przyszłego księdza. Zrobi wiele, by został
prymasem. Twierdzi, że w dobrych sprawach broni konstytucji; według niej jest
tam napisane, że „Kościół ma jak najczęściej zabierać głos w sprawach
publicznych”. Twierdzi, że dotąd państwo walczyło z Kościołem, dlatego obecnie
ma być odwrotnie. Jako etnograf uważa, że liczą się wyłącznie zwyczaje
katolickie. Poza tym „Prezes ma zawsze rację”.
Wasserman Małgorzata - córka Zbigniewa „poległego” pod Smoleńskiem. Uczyniło ją to
główną kandydatką na stanowisko ministra sprawiedliwości. Dla pozoru bezpartyjna.
Uczestniczka „konferencji smoleńskich”, odtwórczyni ról w dwóch filmach o
katastrofie. Ma za sobą debiut literacki jako ekspert katastroficzny w
mediach oraz współautorka książki. Planów twórczych na przyszłość nie ujawnia.
Ale kolejne dzieła też mają być o tym samym.
ANDRZEJ KROPEK
Co do Szefenrakera zabrakło w jego charakterystyce : wybitny twórca czarnego pijaru.
OdpowiedzUsuń